Cześć wszystkim!
Chyba mogę uznać, że zakończył się pewien etap w moim życiu. Pisząc te słowa, byłam w godzinę po ostatniej części egzaminu gimnazjalnego. Poszło mi dobrze i o wiele lepiej niż mogłabym przypuszczać, biorąc pod uwagę fakt, iż generalnie w ogóle się nie uczyłam.
Poza tym, jak wiadomo, za trzy tygodnie czekają nas Targi Książek w Warszawie. Oczywiście nie omieszkam się na nich pojawić, przynajmniej w sobotę (kogo jeszcze spotkam?). Z tej okazji postanowiłam opublikować książki, które od miesiąca mieszkają na moich półkach. Gdybym miała czekać z tym kolejny miesiąc, aby umieścić je wraz z moimi targowymi cudeńkami, mogłyby nie zmieścić się w kadr. :)
- Harlan Coben - Tęsknię za tobą - z biblioteczki mamy.
- Diane Chamberlain - Kłamstwa - z Finty. Nie mogę się doczekać, bo Chamberlain na pewno mnie nie zawiedzie.
- Małgorzata Gutowska-Adamczyk - Fortuna i namiętności: Klątwa - wygrana w szkolnym konkursie. Była oczywiście przegenialna i chętnie przeczytałabym ją znowu!
- Nicholas Sparks - List w butelce - z Finty. Jakkolwiek twórczość Sparksa zdążyła mi się już trochę przejeść, to myślę, że akurat ta pozycja okaże się warta uwagi.
- Małgorzata Musierowicz - Córka Robrojka - z Finty. Skończona po raz kolejny, jak zwykle fenomenalna i przekochana. Misja - #skompletowaćJeżycjadę
- John Green, David Levithan - Will Grayson, Will Grayson - prezent od przyjaciółki. Przeczytamy ją, jak zwykle, razem z Darią.
- Sara Shepard - Pretty Little Liars, Niewiarygodne - z Finty. Seria jeszcze nie zdążyła mnie znudzić.
- S. C. Stephens - Niepokorna - od wydawnictwa Akurat. Poprzednie części czytało się przyjemnie, mam nadzieję że zwieńczenie serii nie okaże się inne.
- Gayle Forman - Wróć, jeśli pamiętasz - pożyczona od koleżanki, skończona kilka dni temu. Dokładnie taka, jak się spodziewałam.
- Colleen Hoover - Losing hope - pożyczona od koleżanki. Gorsza niż Hopeless, ale stanowiąca dobre jej dopełnienie.
- Cecelia Ahern - Kiedy cię poznałam - od wydawnictwa Akurat. Właśnie czytam i jest dobrze. Może jeszcze nie aż tak, jak w Love, Rosie, ale to dopiero początek!
Czytaliście coś?
W najbliższych planach mam przeczytanie pozycji recenzenckich, a potem - zobaczy się. Chociaż książek jest dużo, to czasu na szczęście nareszcie także.
Chciałam jednak powiedzieć Wam kilka słów o wspomnianym przeze mnie "zakończonym etapie". Mianowicie nie wykluczam, że... będzie to ostatni stos. Może przedostatni, licząc targi w maju. Potem - nie wiem. Powiem Wam więcej, gdy już podejmę decyzję. Ale czuję, że wypalam się, jeśli chodzi o blogowanie. Jest to dość skomplikowane, a nie chce rzucać słów na wiatr... Na razie więc oddam się czytaniu i recenzjom dwóch książek, które dostałam od wydawnictwa. Wy możecie jedynie trzymać kciuki, aby wróciła mi wena i zapał.
No nic, temat jeszcze na pewno wróci.
Na razie - dzięki że jesteście.
Emila
Cudny stos. Czekam na recenzję książki Fortuny i namiętności :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńZ powyższych książek nic nie czytałam, niestety.. Ale martwi mnie Twój stan. Jeżeli chcesz z kims popisać, jeżeli masz jakiś problem to wal śmiało. Też kiedyś myslałam o tym, że się wypaliłam jeżeli chodzi o bogowanie. Rzuciłam to na pół roku, ale wróciłam, bo bardzo za tym wszystkim tęskniłam. Być może tez tak zrób? Nie ma sensu robić czegoś w co się nie wkłada serca. Albo zmień tematykę bloga, odżyj po prostu zrób to co uważasz za słuszne. Szanujemy Twoje zdanie i decyczę.
OdpowiedzUsuńWow, świetne książki masz w tym stosie! :)
OdpowiedzUsuńStrasznie jestem ciekawa "Klątwy" Małgorzaty Gutowskiej-Adamczyk, bo wszyscy się nią zachwycają. Ty jak widzę też! Dodatkowym plusem jak dla mniej jest motyw wiedźm - akurat jestem mocno w temacie, bo piszę pracę licencjacką na temat polowań na czarownice.
OdpowiedzUsuńDuet Green-Levithan jak dla mnie tragedia, ciekawe czy Tobie się spodoba..
Fortuna i namiętność - nie mogę się doczekać, kiedy i ja ją przeczytam!
OdpowiedzUsuńKsiążkę już mam u siebie! :3
Piękny stosik <3 Mam wielką ochotę na Harlana Cobena, ale jego książki w bibliotece są non stop wypożyczone. Sparksa przeczytałam jedynie "Ostatnią piosenkę" i choć bardzo mi się podobała, to mimo wszystko uważam, że ekranizacje są o wiele lepsze. Zazdroszczę zapału do "Pretty Little Liars", ja odpadłam po pierwszym tomie, nawet serial zaczął mnie już nudzić :/ Za to "Wróć, jeśli pamiętasz", "Will Grayson, Will Grayson" i "Losing Hope" chętnie bym podkradła ;) Co do "wypalania się" i opuszczania blogosfery, to mam nadzieję, że wena wróci i nie zostawisz nas tak szybko. Miłej lektury <3
OdpowiedzUsuńGratuluję dobrze napisanych testów :)
OdpowiedzUsuńI książek również <3
Wiele ciekawych książek. Chętnie przeczytałabym Twojego Cobena. No cóż, czekam na recenzje :)
OdpowiedzUsuńhttp://zakurzone-stronice.blogspot.com/
Ja prawdopodobnie będę na Targach, jeżeli uda mi się tam dojechać ;)
OdpowiedzUsuń"Wróć, jeśli pamiętasz" bardzo mi się podobało, "Will Grayson Will Grayson" troszkę mniej, ale też była ciekawa :)
OdpowiedzUsuńNa Targach będę oczywiście :)
A co do weny i "wypalenia się", miałam taki okres, kiedy poszłam do lo. Nowi ludzie, nowi nauczyciele, większy nacisk na przedmioty rozszerzone i wyższy poziom. Mniej czasu na sen, a co dopiero blogowanie. Jednak po jakiś 6 miesiącach zaczęłam to godzić, czytam na zastępstwach, w autobusie, przed snem. Jednak przez te pół roku myślałam jakieś dobre 10 razy o zamknięciu bloga. Zawsze odkładałam to na później i jakoś dalej nie mogę o tym myśleć. Także naprawdę życzę Ci weny i zapału, abyś znów odkryła tę przyjemność z pisania. Jeśli nie - trudno, czasami właśnie trzeba zamknąć pewien etap w swoim życiu i iść dalej.
Pozdrawiam cieplutko :)
Akurat tej powieści Cobena, która pojawia się w Twoim stosiku nie znam, ale muszę nadrobić ten brak, bo bardzo lubię thrillery tegoż autora (polecam Ci gorąco "Jedyną szansę" i "Nie mów nikomu"- moim zdaniem jedne z najlepszych jakie wyszły spod jego pióra). Z panią Chamberlain nie miałam jeszcze przyjemności się spotkać, ale na celowniku już od jakiegoś czasu mam jej "Sekretne życie CeeCee Wilkes". Z książek pani Gutowskiej-Adamczyk znam tylko młodzieżowe "Niebieskie nitki", które niestety nie zapisały się jakoś szczególnie w mojej pamięci, zamierzam jednak przeczytać "Cukiernię pod Amorem", bo ciekawi mnie od dawna. I ja realizuję misję: Skompletować Jeżycjadę. Do jej zakończenia i tym samym pełni szczęścia brakuje mi jeszcze pięciu tomów. ;) "Wróć jeśli pamiętasz" już za mną- po cudownym "Jeśli zostanę" oczekiwałam czegoś więcej niż dostałam, ale i tak tragicznie nie było- ogólnie oceniam książkę na plus. Muszę zaglądnąć do Twojej opinii, bo mignęła mi na bloggerze, ale nie miałam czasu, by się w nią zagłębiać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Nada
"Kiedy cię poznałam" jest genialne! Miliard razy lepsze niż "Love, Rosie".
OdpowiedzUsuńhttp://chcecosznaczyc.blogspot.com/
Zdecydowanie dużo dobrego.
OdpowiedzUsuńPiękny stosik :)
OdpowiedzUsuńhttp://book-please.blogspot.com/