sobota, 24 maja 2014

Warszawskie Targi Książki 2014 - fotorelacja i świeżutkie nabytki ♥

Cześć! ♥

Czekałam na ten dzień odkąd w zeszłym roku naczytałam się milionów relacji, a sama nie dałam rady być! Tym razem jednak musiałam być na Targach, nie było innej opcji! I... to zdecydowanie jeden z najlepszych dni w życiu! ♥

Na początku dostałam w wejściu superszpanerską plakietkę informującą wszystkich pozostałych Targowiczów, że jestem gościem, vipem i blogerem. Pierwszy raz byłam na jakichkolwiek Targach, więc było mi bardzo miło i byłam bardzo z siebie dumna. 


Pięć minut później, kiedy tylko przekroczyłam wejście, usłyszałam telefon - to dzwoniła Kinga z Magicznego Zakątka, żeby zapytać, czy to ja właśnie weszłam. Jak widać jestem rozpoznawalna z daleka, hahah. Następnie po skonsultowaniu przez telefon z Karolką, że są dwa różne Egmonty i stoimy przy dwóch różnych, w końcu się znalazłyśmy i byłyśmy już w grupie. :) 

Od lewo: Kinga, ja, Karolka, Monika i Natalia (Owocowa)
W pewnym momencie dołączyły też
do nas Jane Rachel i Abigail:)
Zaczęłyśmy obchody po stoiskach (to znaczy ja zaczęłam, bo dziewczyny spacerowały już po stadionie od godziny). Ile ich było, ojeju! Góra książków tu i góra książków tu, a wszystkie przecenione o mniej więcej 30%! To był wielki sprawdzian na siłę woli, bo kusiło niemiłosiernie. Gdybym miała wystarczająco dużo pieniędzy, kupiłabym te całe Targi! 
Na dobrą sprawę to było niezłe życie na krawędzi. Upał i pusty żołądek, bo nigdzie nie można było nic kupić, ale czego się nie robi... ♥ Btw w tak dużej grupie nie mogłyśmy trzymać się cały czas razem, więc często rozdzielałyśmy się, aby chodzić na spotkania z autorami, którzy nas interesują. To był chyba najweselszy dzień mojego życia! Tyyle śmiechu i radości i uścisków - pierwszy raz w ogóle spotkałam się z kimś z internetów!

Z Gagatem:)
Sisterki! <3 Żmuda jak zawsze inna :C

tutaj Paulina szuka nieistniejącego wydawnictwa ♥
make my day, big love ♥
Z Kingą u pana Ostrowskiego.
Okazało się, że zna nasze blogi i pamięta nasze recenzje!



 I ostatnie z panią Gutowską-Adamczyk, moją absolutną mistrzyni. Już kiedyś byłam na spotkaniu autorskim z nią, i wiecie co?... Pamiętała mnie! Kiedy podpisywała mi książkę, nagle wypaliła "przepraszam, a czy my się już nie znamy?" - Boziu, zawał ♥
I teraz to na co czekacie - nabytki!


- Rose de Vallenord - Małgorzata Gutowska-Adamczyk - 29 zł
- Doktor sen - Stephen King - 28 zł
- Noce w Rodanthe - Nicholas Sparks - efekt wymiany ze Żmudzikiem ♥
- Poradnik pozytywnego myślenia - Mattew Quick - ok. 26 zł
- Dar Julii - Tahereh Mafi - ok. 26 zł
- Złodziejka książek - Markus Zusak - 35 zł

Najbardziej zadowolona jestem ze "Złodziejki" (nie było miękkiej oprawy, ale cena za twardą w promocji była jak za miękką normalnie, a wolę to niż tę nową paskudę) oraz "Rose de Vallenord". I w sumie to nie wiem, czemu kupiłam taki "Dar Julii", ale zawsze się przecież przeczyta :)



A dzięki temu, że Gagatek ma hopla na punkcie darmowych gadżetów, mam cały stos przegenialnych (zwłaszcza te na pierwszym zdjęciu) zakładek! Podchodzenie do stoiska, pytanie czy zakładki są darmowe, zabieranie ich i odchodzenie zawsze spoko :')

I na koniec najbardziej epickie selfie świata ♥
Dziękuję Wam strasznie za najlepszynajlepszynajlepszy dzień!
Do zobaczenia za rok (a może wcześniej?) ♥

21 komentarzy:

  1. ahhhh, Ty wiesz, że kochuszkam to wszystko i Ciebie i ahhh <3
    jejujejujeju <3 marzenia się spełniają!

    OdpowiedzUsuń
  2. WIDZĘ GABI <3! Jezu, jak ja wam zazdroszczę!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Jejejejej <3
    to było pięknecudownefantastyczne!
    Jeden z najpiękniejszych dni mojego życia!
    CHOLERA
    Dlaczego wstawiłaś to zdjęcie gdzie mnie ucięło?
    Nie bój się! :?
    Już ja ci się odwdzięczę. ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja na targach zauważyłam również, że w Prószyńskim, jesli sie wypełniło kartkę "Wstąp do klubu" na odwrocie to miało sie na tym stoisku na Targach 40%.
    Takim cudem mam "Ćwiartkę na raz" za 26 zł (cena detaliczna: 44 zł)

    OdpowiedzUsuń
  5. Było genialnie! <3 <3 przemiły dzień z Wami.

    OdpowiedzUsuń
  6. Strasznie zazdroszczę, zarówno zdobyczy książkowych, jak i tych cudownych zakładek oraz spotkania z blogerami! <3 Złodziejkę i Dar Julii mam w planach, Doktor Sen może kiedyś, za to Poradnik czytałam i bardzo mi się podobał :) Tej pierwszej nie kojarzę, chociaż nazwisko autorki obiło mi się o uszy. No i Sparks - bardzo lubię jego książki.
    Czekam z niecierpliwością na recenzje tych pięknych nabytków!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  7. Zazdroszczę daru Julii <3 Fajnie że wypad Wam sie udał :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jejku zazdroo *.* Ja miałam być, ale rodzice "się rozmyślili" na kilka dni przed wyjazdem :( W każdym razie zdjęcia, książki i w ogóle całe Targi takie cudowne <3 "Złodziejkę książek" kocham i cieszę się, że do Ciebie zawędrowała jeszcze w starej okładce, bo prawdę mówiąc ja osobiście nie przepadam za tymi filmowymi ;) A "Poradnik pozytywnego myślenia" kupiła kiedyś moja mama, ale teraz stoi na mojej półce, więc kiedyś będę musiała się za niego zabrać. No i w końcu zakładki! Przeenialne <3 Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Widziałam Waszą roześmianą grupkę, byłyście gwiazdami Targów ;) Było fantastycznie, jednak spodziewałam się niższych cen i lepszego kateringu...

    OdpowiedzUsuń
  10. nie wiem, jak mam to skomentować, więc napiszę po prostu, że niesamowicie bardzo Wam zazdroszczę i mocno Was kocham <3

    OdpowiedzUsuń
  11. Jejku jak ja Wam zazdroszczę♥♥
    Sama do Warszawy mam za daleko, zostaje tylko Kraków w październiku ( może mi się uda ^^).
    Ale to nie zmienia faktu, że uwielbiam oglądać takie fotorelacje ^^

    OdpowiedzUsuń
  12. Ojej <3 Najlepszy dzień ever :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Warszawa niezapomniana <3 Uwielbiam Was! :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę Ci, a właściwie Wam okropnie! Takie wrażenia, możliwosć poznania innych blogerów, bezcenne. Musze pojechać za rok :)

    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  15. Tak bardzo zazdrość! :(
    W ogóle to jesteś bardzo urocza! :3 Koniecznie muszę sprawić sobie Złodziejkę książek.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie mogę się doczekać recenzji Kinga- mnie rozczarował więc jestem ciekawa Twojego spojrzenia ;) Złodziejka dusz to jedna z najpiękniejszych książek jakie przeczytałam, a wszystkie inne też wydają się intrygujące.

    Tak skupiam się na książkach bo okropnie zazdroszczę i szczerze nienawidzę wszystkich którzy mieli to szczęście być na targach :(

    OdpowiedzUsuń
  17. Idźcie się wszyscy schować!!!!! Darunia zmęczona wraca z 10 godzinnej podróży i co? I widzi te wszystkie fotorelacje! No ludzie! Teeeeeeż chcęęęę!

    OdpowiedzUsuń
  18. Ale Ci zazdroszczę takiego spotkania z bloggerkami! Ja będę chciała się pojawić na Krakowskich Targach Książki i być może również kogoś spotkam, ale by było fajnie!
    Wspaniałe książki kupiłaś. Zlodziejka Książek chyba najbardziej za mną chodzi. Sparksa kocham nad życie, jednak "Noce w Rodanthe" to według mnie jego najsłabsza książka ;)
    Aaaaaaaaaaaa!!!! Ile zakładek *.* i to w dodatku takie piękne <3 Wzięłabym chyba wszystkie, jakie tylko spotkałabym na swojej drodze ;3
    Miłego czytania i recenzowania książek życzę!
    Gosiek

    OdpowiedzUsuń
  19. Widzę, że już szalejecie :) osobiście będę dopiero od soboty, może i ja Was gdzieś wypatrzę dziewczyny :)

    OdpowiedzUsuń
  20. oczywiście chodziło mi, że mam nadzieję wypatrzeć was na Krakowskich :)

    OdpowiedzUsuń