Kryminałów nie wielbię, aczkolwiek cenię je za zwięzłość - a więc krótką rozrywkę na jedno popołudnie, jaką zapewniają. O wielkości Christie słyszałam już dawno i prawdę mówiąc pokładałam w niej wielką nadzieję - zbiory mojej biblioteki ograniczają się
nieomal wyłącznie do jej dzieł. Ze swojego pierwszego spotkania z autorką jestem zadowolona, a biorąc pod uwagę jej liczny dorobek literacki... mam już chyba co czytać do końca życia.
Do detektywa Herkulesa Poirota przychodzi dziwny anonim, jakoby sugerujący popełnienie zbrodni w bliskim terminie, o intrygującym podpisie "A.B.C". Wkrótce okazuje się, że słowa te bynajmniej nie były pustymi pogróżkami - w miejscowości Andover popełniono zabójstwo kobiety nazwiskiem także rozpoczynającym się na 'a'. Niedługo po tym przychodzi kolejna wiadomość, nakazująca przygotowanie się na literę 'b'. Kim jest "A.B.C"? Czy da się go powstrzymać, nim dojdzie do 'z'?
Christie wykazała się pomysłowością już przy obmyślaniu sposobu narracji. Akcje obserwujemy z dwóch perspektyw: pierwszą z punktu widzenia przyjaciela detektywa (co już i tak jest niecodzienne), a drugą - uwaga, uwaga - trzecioosobową, śledzącą poczynania zabójcy. Od początku znane jest jego imię i nazwisko. Nigdy nie spotkałam się z czymś takim. Dzięki znanej tożsamości mordercy, nie próbujemy odgadnąć, który z potencjalnych zabójców kłamie, czyje alibi jest najbardziej prawdopodobne. Czytamy za to o przebiegu zabawy w kotka i myszkę Poirota i A.B.C, szukamy odpowiedzi na pytanie "dlaczego", a nie "kto".
Albo tylko tak nam się wydaje. W dziele Christie nic bowiem nie jest pewne.
Wszystko to diametralnie różni się od innych znanych mi kryminałów i własnie dlatego jest interesujące.
Zdziwiła mnie również spora liczba trupów (nie powiem ile ani do kiedy potrwa ta makabryczna zabawa). Jeszcze nigdy nie spotkałam się z liczbą większą niż jeden. Dodaje to dynamiczności akcji i nie pozwala popaść w monotonię czy znudzenie.
Pan Agatha wszystko dokładnie przemyślała. Nie ma mowy o żadnym zagmatwaniu; nawet jeśli czytelnik nie da rady, jak ja, rozwikłać zagadki, po wyjaśnieniach detektywa wszystko okazuje się klarowne i oczywiste. Przy tym wszystkim autorka pisze bardzo zrozumiale - mimo tego, że czuć, iż nie są to czasu współczesne, a początek zeszłego stulecia.
Ostatnią, ale nie mniej istotną zaletą jest niespodziewane zakończenie. Może faktycznie nie jestem najlepsza w rozwiązywaniu tajemnic, ale dosłownie opadła mi szczęka! W życiu bym na to nie wpadła!
Podsumowując: "A.B.C" to genialny kryminał - przyjemny, krótki, którego nie sposób przejrzeć. Dodatkowo może poszczycić się oryginalnością, nawet pomimo małych utartych w kryminałach schematów (typu: detektyw wie, że zapomniał o czymś bardzo ważnym). Początek mojej, jak myślę, długiej przygody z autorką mogę uznać za naprawdę udany. "A.B.C" cieplutko polecam!
Moja ocena: 8/10
Przeczytam tyle, ile mam wzrostu!: 1,3
Jak na razie czytałam tylko jedną książkę tej autorki - "Dwanaście prac Herkulesa". Szczerze polecam bo była na prawdę dobra :) A "A.B.C" bardzo chętnie przeczytam :D
OdpowiedzUsuńwww.miedzy-stronnicami.blogspot.com
O Christie słyszałam wiele dobrego. Muszę w końcu zdobyć jakiś kryminał jej autorstwa :)
OdpowiedzUsuńLubię ten kryminał :) Była to pierwsza książka, którą przeczytałam w oryginale (trafiłam ja za 2 złote w lumpeksie!). Jak zwykle u Agathy nic niej jest jasne do samego końca.
OdpowiedzUsuńNic innego mi nie pozostaje, muszę go przeczytać.
OdpowiedzUsuńDopiero będę musiała chyba rozpocząć przygodę z dobrymi kryminałami. Jak będzie się dało to sięgnę właśnie po książkę autorstwa pani Christie. :))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Podobnie jak ty nie spotkalam sie nigdy w kryminalch z czyms takim, ze znam tożsamość mordercy. Może byc ciekawie ;)
OdpowiedzUsuńChriste trzeba kiedyś zacząć czytać. Niestety, mój dystans do kryminałów cały czas odwleka to w czasie. Po prostu - ten gatunek mnie nudzi. Twoja recenzja jednak zainteresowała mnie; być może sięgnę ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie na konkurs ;)
Pozdrawiam,
Mai
Twoja pozytywna recenzja zachęciła mnie do sięgnięcia po tę książkę, najbardziej jestem ciekawa prowadzonej narracji, mam nadzieję, że mi również „A.B.C.” przypadnie do gustu. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kinga.
Tej autorki chciałabym sięgnąć po jakiś kryminał. Może niedługo to się mi uda.
OdpowiedzUsuńZ przyjemnością przeczytam, biorąc pod uwagę, że na chwilę obecną nie przeczytałam ani jednej książki tej autorki :)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie zachęciłaś, a zważywszy, że bardzo lubię kryminały, ten z pewnością przeczytam. Muszę się gdzieś za nim rozejrzeć :D
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki pani Christie, ale mam zamiar to zmienić.
OdpowiedzUsuńUwielbiam twórczość Agathy Christie, kiedyś z biblioteki przeczytałam wszystkie jej dostępne książki :)
OdpowiedzUsuńChristie uwielbiam- miała kobieta prawdziwy talent ! Jednak i jej zdarzały si złe książki ;) 'A.B.C' nie czytałam, ale mam zamiar to nadrobić.
OdpowiedzUsuńBardzo polubiłam kryminały Agathy Christie i choć ten nadal przede mną to na pewno wkrótce go przeczytam, tym bardziej, że ostatnio mam ochotę na ten konkretny tytuł:)
OdpowiedzUsuńByłą to jedna z pierwszych książek autorki, z którymi miałam styczność. Teraz, Pani Christnie jest jedną z moich ulubionych autorek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!